Pstrykupstryk – czarodziejka obiektywu



Długo szukałam właściwego fotografa do naszej sesji rodzinnej. Przeglądałam strony internetowe, poszukując czegoś niezwykłego, a tymczasem oglądane sesje były… owszem, śliczne, słodkie, ale brakowało im tego czegoś. Aż trafiłam na stronę Pstrykupstryk. 

Zdjęcia Beaty mają właśnie „to coś”, czego szukałam. Mają magię. Z pozornie zwyczajnego rodzinnego spaceru Beata potrafi wyczarować najpiękniejsze zdjęcia – proste, naturalne, a jednocześnie niezwykłe. Potrafi uchwycić, to co nieuchwytne – czułość, radość, miłość, które po prostu emanują z jej zdjęć. Może jej sekretem jest naturalny krajobraz, bo fotografuje głównie w plenerach, a może jej otwartość i umiejętność nawiązania kontaktu z dziećmi? Pewnie też, ale ja myślę, że to po prostu czarodziejka obiektywu, która ma aparat zamiast różdżki :-)

Czekałam na sesję „roczkową”, ale w międzyczasie pojawiła się oferta minisesji z okazji nadchodzącego Dnia Matki. Zdjęcia realizowaliśmy w sobotę 09 maja w Koninku – tak, wiem, że to trochę daleko, ale wierzcie mi, warto! (A poza tym obwodnicą to tylko jakieś 35 minut jazdy). Sesja przebiegła sprawnie i w świetnej atmosferze, po prostu pochodziliśmy trochę po lesie, pogadaliśmy, rozjechaliśmy się, a kilka dni później dostałam na maila efekty. Dzisiaj trzymam wydruki w ręku. Są cudowne, wzruszające. Doskonale oddają osobowość naszego synka i naszą relację. Nie mogłam dostać lepszego prezentu na Dzień Matki.

Jeśli szukacie kogoś, kto w wyjątkowy sposób uwieczni wyjątkowe chwile waszej rodziny, to zajrzyjcie tu : http://pstrykupstryk.pl/ albo na facebookowy fanpage.
I nie zdziwcie się, jeśli okaże się, że te wyjątkowe chwile to wspólny spacer, zabawa czy gotowanie we własnej kuchni ;-)



Komentarze

Popularne posty